Zdążyć przed zimą-Raport z wyjazdu na Ukrainę 01-14.11.2022

Razem możemy więcej i większości siła, to nie tylko czcze slogany. Przekonaliśmy się o tym organizując wyjątkowy wyjazd na Ukrainę, w który zaangażowanych było wielu przyjaciół, wiele organizacji charytatywnych, wiele zaprzyjaźnionych firm. W efekcie udało nam się dotrzeć do 36 miejscowości znajdujących się w zasięgu rosyjskich pocisków artyleryjskich, Miast zniszczonych doszczętnie, bez wody, prądu, gazu, często dostępu do informacji przez brak zasięgu sieci komórkowych i internetu. Udało nam się pomóc 4000 osób z 9000 przeżywających na tym terenie. Znaleźliśmy dzieci, próbujące przetrwać w ogarniętych wojną miejscowościach. Oprócz jedzenia, ubrań, butów, zabawek, agregatów prądotwórczych, środków higienicznych, kuchenek gazowych, słodyczy, przywieźliśmy tym ludziom,  zapewnienie że jesteśmy z nimi w ich problemach, że świat pamięta i bezwzględnie pomoże, że jesteśmy po ich stronie i że ich walka jest ważna.

Mapa okręgu zaporskiego
Legenda: czerwony kolor oznacza tereny tymczasowo okupowane przez najeźdźców, fioletowy kolor to szara strefa przyfrontowa, tereny które staramy objąć pomocą. Miejscowości obwiedzione czarną elipsą , to miejsca regularnie ostrzeliwane z broni artyleryjskiej (nawet 400 pocisków na dobę tutaj spada, tutaj też docierany)

Co udało nam się zrobić?

Cele wyjazdu:

1. Dotarcie do wielodzietnych rodzin zamieszkujących w strefie przyfrontowej

Dziesięć rodzin wielodzietnych, o których dowiedzieliśmy się jeszcze podczas poprzedniego wyjazdu, od zaprzyjaźnionych strażaków i służb miejskich, oraz władz miasta Komeshovacha. To oni nas tu przyprowadzili i pokazali tragedię tych rodzin. Już przed wojną było im ciężko. Największa z tych rodzin to 12 osobowa rodzina z okolic Komeshovacha. Dziesięcioro  dzieci dostało kupione specjalnie dla nich ubrania i buty na zimę, nie zapomnieliśmy również o rodzicach. Oczywiście przywieźliśmy jedzenie, zabawki i słodycze. Przygotowaliśmy takie specjalne zamówienia dla dziesięciu rodzin, kilkadziesiąt dzieci dostało na zimę ciepłe ubrania (kurtki, buty, bieliznę termiczną)

Rozdajemy kurtki dziecięce na Ukrainie

Wobec bardzo trudnej sytuacji rodziców i dzieci, podjęliśmy decyzję, że wraz z miejscową policją , która ma wszelką wiedzę na temat mieszkańców, odwiedziny jeszcze najbardziej potrzebujące  dzieci z okolic Orechova.

Jedna szczególnie smutna sytuacja, pobudza nas do kolejnych działań. Historia trójki dzieci w wieku 10, 11 i 12 lat, które straciły mamę jeszcze przed wojną. Jeszcze przed wojną ich sytuacja była nie do pozazdroszczenia. Tata pogrążony w smutku i beznadziei, znika gdzieś na całe tygodnie, nadużywa alkoholu, a dzieciaki same muszą wyżywać bez wody, prądu ogrzewania i to w sytuacji wojny, spadających  bomb i strachu. Służby policyjne zatroszczą się o ich ewakuację do Zaporoża, ale i my nie powinniśmy przechodzić obok nich obojętnie. Postanowiliśmy pomóc. Przynajmniej w kwestii ich materialnego przygotowania do zimy. Rozpoczynamy zakupy ubrań, butów i innych niezbędnych rzeczy, aby choć trochę rozjaśnić niebo nad ich smutnymi twarzami.

Kończymy rozdawanie ostatniej części  z partii 3 000 sztuk butów.

Zakup i rozdanie 3000 par butów dla mieszkańców regionu zaporoskiego tym razem udało się doprowadzić do finału. Bardzo dziękujemy tym, którzy się do tego przyczynili. 3000 osób, może troszkę spokojniej podejść do zbliżającej się zimy.

Rozdajemy ciepłe buty na Ukrainie

Samochód i inny sprzęt dla ukraińskiej Straży Pożarnej.

Tym razem przywieźliśmy na Ukrainę, dla miejscowej straży pożarnej samochód oraz inny ważny sprzęt ratowniczy, który pomoże w wykonywaniu ich obowiązków, w szczególnie pełnym pracy, okresie wojny z rosyjskimi najeźdźcami.

Zwierzęta łagodzą obyczaje- psy ratownicze Dekster i Lekter.

Mieliśmy okazję zabrać w tą podróż dwa psy ratownicze: Dekstera i Lektera. Są wyszkolone, by szukać ludzi pod zawałami budynków. Niestety stało się tradycją tej wojny, że rakiety okupantów  spadają na bloki mieszkalne, grzebiąc ich mieszkańców pod gruzami. Na szczęście, tym razem psy się nie przydały ale były maskotką przyciągającą mieszkańców z odwiedzanych miejscowości.  

Agregaty prądotwórcze dla publicznych miejsc i skupisk ludzi i służb publicznych.

Wojna, notoryczne ataki na infrastrukturę energetyczną i ciepłowniczą, ciągły brak energii elektrycznej… to wizytówka tej wojny. Nie zapomnieliśmy o generatorach prądu.

Materace, kołdry, poduszki i kuchenki gazowe do schronów.

Spanie w improwizowanych schronach – piwnicach na adoptowanych z palet łóżkach, szczególnie zimą … to wielka trudność . Postanowiliśmy trochę pomóc. Przywieźliśmy materace, kołdry i poduszki oraz kuchenki gazowe, na których w polowych warunkach można przygotować jedzenie.

Paczki żywnościowe. 20 ton artykułów żywnościowych dla potrzebujących

Stałym elementem naszych podróży na Ukrainę jest przekazanie paczek żywnościowych: przygotowywanie, rozwiezienie oraz rozdanie ich potrzebujących. Tym razem ponad 20 ton jedzenia, oprócz tego środki czystości, higieny osobistej i proszki do prania. I tysiące ludzi którym pomogliśmy Tradycyjnie do paczek żywnościowych wkładamy artykuły z dłuższą datą przydatności do spożycia. Podczas tej wizyty paczki zawierały następujące produkty:

  • Olej słonecznikowy
  • mąka
  • cukier
  • kasza
  • ryż
  • makaron
  • herbata
  • ciastka
  • konserwy mięsne
  • płatki owsiane
  • groszek konserwowy
  • kukurydza konserwowa
    Wartość jednej paczki to ok 15 USD. Takich paczek rozdaliśmy: 3500.

Ciepłe kurtki i spodnie dla mieszkańców 

Dzięki uprzejmości zaprzyjaźnionych osób, mogliśmy rozdać kilkaset kurtek i spodni ocieplanych… w sam raz na zimę i jeszcze śniegowce …

Kończymy instalację ostatnich piecyków

Zakończyliśmy montaż ostatnich piecyków. Już dają przyjemne ciepło. Kolejny etap „projektu zima” dotarł do szczęśliwego finału. Możemy planować dalej. Bardzo wszystkim dziękujemy.

Ewakuacja 11 osób z terenów przyfrontowych.

Kolejne osoby jadą do Polski. Tym razem mamy 11 pasażerów. Są schorowani zmęczeni i przestraszeni. U nas trochę odpoczną, podleczą skołatane nerwy, a gdy zakończy się wojna powrócą do swych domów.

Samochód terenowy.

Jeszcze raz chcielibyśmy podziękować, za wspaniały dar. Samochód terenowy który w trudnych warunkach drogowych może dowieść pomoc dla potrzebujących, to nieocenione narzędzie !!! Dziękujemy że nawet USA są ludzie, którzy pomagają przetrwać ludności Ukrainy . John Turner, bardzo dziękujemy, to nieoceniona pomoc.

Podsumowanie i plany na przyszłość.

20 ton jedzenia, kilkaset kurtek i butów zimowych, generatory prądu, kuchenki gazowe, materace, poduszki, kołdry, środki higieny osobistej, środki czystości, paliwo do samochodów, hotele, sfinansowanie pobytu w Polsce kilkunastu osobom z Ukrainy  w luksusowych hotelach, przez kilka miesięcy… .  Wartość tego co przywieźliśmy na Ukrainę i rozdaliśmy tym razem przekracza 80 000 USD. To ogromna kwota. Jesteście wspaniali, bardzo wam wszystkim dziękujemy

JCC Kraków, Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej, Fundacja Znowu Razem, Fundacja Polania, Sun Chemical, Benda-Lutz Skawina, Misja Poślij Mnie, Fundacja Chops Kalisz, Fundacja Dobro Czynić, Berne Apparel, Ewangelikalna Wyższa Szkoła Teologiczna. Samaritians Purse

RAZEM  koszt przekazanej pomocy to   ponad 80 000 USD