„Wszystko co powiedział Pan uczynimy i będziemy posłuszni …” Wyj 24, 7
CELE
– spotkanie i współpraca ludzi wierzących z różnych Kościołów (Polacy, Niemcy, Ukraińcy, Amerykanie, Żydzi)
– odwiedzanie chorych i samotnych, ocalałych z ewakuacji i gett podczas II Wojny Światowej
– doraźna pomoc medyczna i humanitarna
– pomoc na rzecz społeczności żydowskich w małych miasteczkach w Czerkaskim Okręgu (Ukraina Centralna)
– wizyta w Umaniu- jednym z najważniejszych miejsc chasydyzmu (Rabbi Nachman z Bracławia)
INFORMACJE PRAKTYCZNE
Data: 15 – 24 wrzesień 2014 r.
Trasa:
– Katowice – Kijów; Kijów – Korsuń;
– Korsuń – Umań;
– Korsuń – Kijów; Kijów – Katowice;
Grupa Polska:
10 osób (liczy się kolejność zgłoszenia)
ŚWIADECTWA:
Miriam (Niemcy)
Wyjazd jest bardzo wyjątkowy, nie tylko ze względu na cel, jaki przyświeca całej wyprawie, ale w dużej mierze ze względu na ludzi z którymi się jedzie i do których się jedzie. Mimo, że już wcześniej znałam ukraińskie realia, każdy dzień był szczególny i obfitował w różnorakie wyzwania. Dlaczego warto? Wyjazd-unikat. Zdecydowana grupa, warunki hartujące duszę i ciało, poszerzające serce i wspomagające nawrócenie, dla chcących czegoś więcej. Konkretna pomoc, poruszające spotkania, które zostają w pamięci na dłużej, nowe spojrzenie na osobiste doświadczenie wiary przez pryzmat globalnej i lokalnej historii Narodu Wybranego. Utwierdzenie w przekonaniu, że „Pan zaopatruje”. Ogromna radość i wdzięczność po obu stronach. Błogosławieństwo gwarantowane (Rdz 12,3).
Marcin (Żywiec)
Zeszłoroczny wyjazd na Ukrainę był dla mnie pierwszym w moim życiu doświadczeniem praktycznego życia chrześcijańskiego. Do tamtej pory poznawałem to życie w sposób teoretyczny słuchając konferencji i nauczań. Doświadczenie spotkań z Żydami, często bardzo biednymi i praca dla nich były dla mnie nowym powiewem życia, czymś, o czym czułem, że jeszcze jest do odkrycia ale częściej nie wiedziałem, że właśnie o to chodzi. Bardzo zapadło mi w sercu szczególnie jedno spotkanie ze starszą panią w jej domu, w którym było biednie ale bardzo czysto i bardzo twórczo.. To uwolniło mnie w myśleniu, i zrozumiałem że nie istnieje związek pomiędzy pasją, spełnieniem, a bogactwem… Zaczynam rozumieć też związek między wspieraniem ubogich, otwarciem się na nich a pełnią życia. Bo to otrzymałem na Ukrainie właśnie pośród tych często biednych Żydów. Bardzo ważną rzeczą dla mnie było też doświadczyć ich żydowskiego stylu życia, porządku społecznego, tego jak troszczą się o siebie, jak są zorganizowani w gminach. Nigdzie w Polsce w żadnym z Kościołów nie spotkałem tak ludzkiego i równego traktowania siebie nawzajem…. Myślę, że to jest lekcja, której możemy się nauczyć my chrześcijanie, kiedy “wydaje nam się”, że pomagamy Żydom:) Także jeśli czujesz, że czegoś Ci w życiu brakuje, może masz za mało, może nie idzie Ci do końca w pracy, lub szukasz spełnienia, to Ukraina jest dla Ciebie odpowiedzią na wszystkie pytania.
Marcin ( Koło)
W zeszłym roku byłem na Ukrainie aby w praktyczny sposób służyć Żydom. Większość w nich to ludzie starzy pamiętający czasy II Wojny Światowej. Jak im można pokazać że Bóg jest?, że nie zapominał o nich? Poprzez pomoc i fizyczną pracę dajemy świadectwo z wielka mocą. Możemy pokazać im ich Mesjasza w nas. Kiedy spędzamy z nimi czas służymy im ale również i sobie. Jeśli pragniemy aby Żydzi przechodzili do Mesjasza Jezusa możemy być dla nich praktycznym i żywym drogowskazem do Boga. Prostu usłużmy im bo to największa praca dla czasem bardzo zamkniętych serc. Mój wyjazd pamiętam do dziś, czas kiedy modliliśmy się o chorych, graliśmy, śpiewaliśmy a i czasem tańczyliśmy i płakaliśmy. Widziałem ich dotknięte serca które powoli otwierały się. Gwarantuję, że wrócisz inny niż wyjechałeś. Zatem pocieszajmy Jego lud póki jest czas.
Jeśli czujesz się zainteresowanym tym wyjazdem a w Twoim sercu wzniecił się płomień który i w nas się pali zachęcamy Cię do kontaktu z naszą Fundacją. Szczegółowe informację roześlemy bezpośrednio zainteresowanym.
e-mail: poczta@fundacjapolania.pl
WYJAZD SIĘ ODBYŁ